Pożyczyć czy zaoszczędzić i odłożyć?

3 min czytania

Większość z nas ma niewystarczającą ilość pieniędzy – nawet jeżeli zarabiamy więcej niż średnia krajowa. Comiesięczne płatności, na przykład rachunki, raty, czynsz, mogą być czasami sporym obciążeniem. Gdy dodatkowo pojawią się niespodziewane wydatki, wtedy budżet domowy nie dopina się w pełni. W takiej sytuacji często zwracamy się po pożyczki. Jednak jest prosty sposób, aby nie musieć ich zaciągać – oszczędzanie.

Pożyczyć czy zaoszczędzić i odłożyć?

Oczywiście, sprawa tylko z pozoru może wyglądać na tak prostą. Wielu z nas zarabia naprawdę niewiele i w związku z tym pieniędzy wystarcza nam tylko na pokrycie bieżących wydatków. W takiej sytuacji odkładanie pieniędzy może wydawać się niemożliwe. Jednak w rzeczywistości także wtedy możemy odkładać niewielkie sumy. W ten sposób zabezpieczymy się przed nagłymi opłatami, które mogą pojawić się w najmniej spodziewanym momencie.

Jak oszczędzać przy niskich zarobkach?

Przede wszystkim powinniśmy opracować swój plan oszczędzania. Nie musimy przy tym wydzielać sporej części naszych przychodów na oszczędności, ponieważ możemy również odkładać mniejsze sumy, które nie będą bardzo dużym obciążeniem.

Nawet 10-20 złotych miesięcznie pozwoli nam w ciągu roku odłożyć od 120 do 240 złotych rocznie. Wydaje się, że to mało, ale tak naprawdę docenimy taką poduszkę finansową wtedy, gdy pojawią się specjalne wydatki. Naturalnie, im więcej odłożymy, tym lepiej! Eksperci wskazują, że najlepiej, abyśmy mieli odłożeni na koncie co najmniej jednokrotność swoich miesięcznych zarobków.

Oczywiście, można też obcinać swoje wydatki na szereg innych sposobów. Wypożyczanie książek z biblioteki zamiast ich kupowania, samodzielne przygotowywanie kawy zamiast kupowania jej w kawiarni, oszczędność na wodzie i prądzie oraz ogrzewaniu, wyszukiwanie promocji w internecie, jeżdżenie do pracy rowerem przy dobrej pogodzie – to tylko parę propozycji z setek pomysłów na oszczędzanie. Zimowa pożyczka

Kiedy pozwolić sobie na pożyczkę?

Dzięki oszczędzaniu nie musimy najczęściej zaciągać pożyczek na swoje wydatki. To duża oszczędność, ponieważ tak naprawdę pożyczanie pieniędzy jest dość drogie niezależnie od tego, czy wybieramy bank, czy firmę pożyczkową oferującą chwilówki albo pożyczki ratalne. Oprocentowanie, marża, opłata przygotowawcza powodują, że oddajemy więcej niż pożyczyliśmy.

Są jednak sytuacje, w których pożyczka jest jedynym rozwiązaniem – wtedy, przy posiadanych już oszczędnościach, możemy jednak wziąć mniejszą sumę niż wtedy, gdy nie mielibyśmy żadnych „zaskórniaków”. Gdy przykładowo będziemy potrzebowali nagle 5 000 złotych, ale będziemy mieli 2 500 złotych oszczędności, wystarczy pożyczyć tylko drugą połowę.

Zatem wtedy, gdy potrzebujemy dodatkowych pieniędzy, najlepiej mieć je u siebie – na koncie oszczędnościowym lub też na dobrze oprocentowanej lokacie, gdzie nie będą traciły na swojej wartości. Gdy jednak potrzebujemy pożyczki, postawmy na dobrą ofertę – sprawdźmy różne firmy pożyczkowe i banki i wybierzmy te, które będą w stanie zagwarantować nam właściwe wsparcie finansowe na dogodnych warunkach i bez wysokich kosztów.