Co nam grozi, gdy skłamiemy na temat zarobków?

3 min czytania

Aktualnie uzyskanie pożyczki nie jest żadnym większym problemem. Możemy otrzymać ją nawet bez konieczności przedstawiania specjalnych zaświadczeń od pracodawcy, które informują o naszych dochodach. Gdy chodzi o mniejsze sumy pożyczek zarówno w bankach, jak i w firmach pożyczkowych, wystarczy, że wypełnimy specjalne oświadczenie. Musimy jednak podać w nim prawdzie dane – gdy tego nie zrobimy, grozi nam odpowiedzialność karna.

Co nam grozi, gdy skłamiemy na temat zarobków?

Podstawowa różnica pomiędzy zaświadczeniem a oświadczeniem jest taka, że oświadczenie wypełniamy samodzielnie, a zaświadczenie jest nam wydawane przez pracodawcę. W związku z tym oświadczenie jest zdecydowanie wygodniejsze – nie musimy udawać się do pracodawcy po dokument. Musimy jednak zdawać sobie sprawę z tego, że wtedy sami odpowiadamy za prawdziwość informacji zawartych w oświadczeniu.

Z oświadczeniami możemy spotkać się często wtedy, gdy chcemy uzyskać pożyczkę przez internet. Wtedy wypełniamy je wspólnie z wnioskiem o pożyczkę. Także oświadczenia możemy składać wtedy, gdy wybieramy pożyczkę w placówce.

Jak wygląda oświadczenie przy składaniu wniosku pożyczkowego?

Najczęściej oświadczenie nie stanowi żadnego osobnego dokumentu, ale kilka dodatkowych rubryk, które musimy wypełnić. W oświadczeniu podajemy między innymi comiesięczną wysokość osiąganych przez nas zarobków, wydatki, jakie regularnie ponosimy, na przykład na utrzymanie domu, inne raty w bankach i firmach pożyczkowych, alimenty.

Również musimy wskazać na źródło naszych dochodów, wpisując przykładowo nazwę firmy, dla której pracujemy, jej NIP i REGON, a także określając formę współpracy – umowa o pracę, umowa o dzieło, umowa zlecenia i inne. W związku z tym jest to pełna gama danych dotyczących naszych dochodów. Zimowa pożyczka

Jak dokładnie weryfikuje się oświadczenia?

Banki i firmy pożyczkowe, które wymagają oświadczeń od swoich klientów, nie zawsze bardzo dokładnie sprawdzają zawarte w nich informacje. Gdy chcemy uzyskać mniejszą pożyczkę, na przykład opiewającą na sumę mniejszą niż 5 000 złotych, wtedy instytucje zwykle odstępują od dokładnego sprawdzania naszego oświadczenia o dochodach.

Wtedy zwykle skontrolowanie oświadczenia polega na zbadaniu, czy dana firma, dla której pracujemy, naprawdę istnieje. Gdy jednak chodzi o wyższe sumy, najczęściej weryfikacja także polega na wykonaniu telefonu do firmy, która została wskazana w oświadczeniu.

Co wtedy, gdy skłamiemy w oświadczeniu?

Istnieje możliwość, że klient w oświadczeniu wpisze nieprawdziwe dane, na przykład dane firmy, w której nie jest zatrudniony, albo znacznie zawyży posiadane przez siebie dochody. Wtedy musimy pamiętać o tym, że podanie nieprawdziwych informacji może wiązać się z określonymi konsekwencjami prawnymi.

Gdy podamy dane pracodawcy, dla którego nie pracujemy, możemy być wtedy oskarżeni o wyłudzenie pożyczki poprzez podanie nieprawdziwych danych, co podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. Także możemy być narażeni na karę grzywny. Wobec tego najlepiej nie podawać w oświadczeniach nieprawdziwych danych, ponieważ możemy wpaść w spore kłopoty.