Czy warto ukrywać długi przed bliskimi?
O długach najczęściej nie rozmawiamy. Uważamy, że są powodem do wstydu, dlatego pomijamy ten temat, nawet wśród najbliższej rodziny. Ukrywanie długów jest jednak gorącym tematem do dyskusji – czy warto to robić? A może lepiej odkryć od razu wszystkie karty? Czy zatajenie informacji o długach może przysporzyć nam kłopotów?
Posiadanie zadłużenia nie jest niczym złym i nienormalnym – wielu z nas ma pożyczki oraz kredyty, nierzadko na kilkadziesiąt lat. Gdy swoje zobowiązania spłacamy regularnie, nie mamy się czego obawiać.
Jednak w sytuacji, gdy nie radzimy sobie z problemem, zwykle zaczynamy ukrywać go przed bliskimi. Wynika to przede wszystkim z faktu, że posiadanie niespłaconych długów jest uznawane za powód do wstydu, jako znak tego, że nie radzimy sobie z naszym życiem, ponieważ nie potrafimy zarobić wystarczającej ilości pieniędzy, aby pokryć swoje zobowiązania.
Na jakie niebezpieczeństwo narażają się dłużnicy?
Osoby mające trudności ze spłatą swojej pożyczki czy pożyczek są w wysokim stopniu narażone na powstanie tak zwanej spirali zadłużenia. Pojawia się ona wtedy, gdy na pokrycie posiadanych już długów zaciągamy coraz to nowe pożyczki. W rezultacie jest ich coraz więcej i więcej, zaczynają ciążyć, a dług wcale nie maleje.
Oczywiście, są także inne konsekwencje trudnego w spłacie zadłużenia. Pojawia się permanentny stres, który odbija się na stanie zdrowia, na przykład może spowodować problemy z sercem, wrzody, bezsenność, a nawet depresja, która może prowadzić do myśli samobójczych. Osoba zadłużona staje się bardziej zamknięta w sobie, ma trudności w normalnych kontaktach z otoczeniem. Znane są nawet przypadki rozwodów, gdy drugi małżonek nagle dowiedział się o ogromnym zadłużeniu swojej drugiej połówki.
Długi – ukrywać je czy nie?
Wszystko zależy od charakteru zadłużenia. Gdy nie mamy trudności ze spłatą lub wiemy, że z chwilowego dołka finansowego uda nam się szybko wyjść, w takiej sytuacji zwykle nie musimy informować o tym bliskich, aby dodatkowo ich nie martwić. Naturalnie, nie oznacza to wcale, że nie możemy im o tym powiedzieć, gdy na co dzień dzielimy się z nimi różnymi informacjami o swoim życiu.
Jednak w sytuacji, gdy zaciągane pożyczki stają się jak pętla na szyi, warto poszukać pomocy. Najlepiej o sytuacji powiedzieć bliskim. Gdy wykażą się zrozumieniem, wtedy rozwiązania problemu będzie można poszukać wspólnie. Poza tym powiedzenie o nim bliskim jest dużą ulgą, dlatego poczujemy się wtedy lepiej.
Warto skorzystać z profesjonalnej pomocy
Pamiętajmy też o tym, że w przypadku pojawienia się długów możemy skonsultować się z innymi osobami, które mają w tym zakresie doświadczenie. Pomocy możemy szukać między innymi w fundacjach oraz innych organizacjach zajmujących się pomocą dłużnikom – ich adresy możemy znaleźć przez internet.
Profesjonalna pomoc będzie bardzo przydatna wtedy, gdy nie wiemy, jak uporządkować zadłużenie, co spłacić najpierw, potrzebujemy wsparcia w przygotowywaniu pism przeznaczonych do banków, firm pożyczkowych czy firm windykacyjnych. W organizacjach tego rodzaju skorzystamy ze wsparcia ekspertów, w tym prawników i psychologów.