Jak zarabiać i jednocześnie studiować?
STUDENT – to słowo wywołuje jednoznaczne konotacje. Czasy się zmieniają, powstają nowe kierunki studiów, akademiki są coraz bardziej komfortowe, a nawet panie w dziekanacie zaczęły się częściej uśmiechać. Jedno jednak jest niezmienne – brać studencka ciągle kojarzy nam się z luźnym podejściem do życia przy jednoczesnym ograniczonym budżecie domowym.
Czy słusznie? Czy te skojarzenia powinniśmy zweryfikować?
Dzisiaj przeegzaminujemy temat finansów studenta.
Zupki chińskie i kolokwia z budżetu – to też są cenne lekcje!
Każdy z nas, kto studiował dziennie i poza domem (czytaj: opiekuńczym okiem mamy, babci) wie, że zupkę chińską można przygotować na co najmniej piętnaście sposobów. A to tylko jeden z przykładów studenckiej kreatywności.
Finansiści z Aasa Polska S.A. podkreślają, że pierwsze tego typu doświadczenia w okresie uczenia się finansowej niezależności i gospodarowania posiadanym budżetem są bardzo… pozytywne!
Przyjrzyjmy się im!
Elastyczność finansowa? Tego nie nauczy Cię żadna uczelnia!
Każdego dnia studenci zdobywają cenną wiedzę… nie tylko akademicką! Dla wielu osób rozpoczęcie nauki na uczelni wyższej to też rozpoczęcie życia „na swoim”. Nie każdy ma rodziców milionerów, a nawet możemy powiedzieć, że większość żaków ich nie ma, dlatego tak ważna okazuje się cecha, która później przyda się nam w całym życiu. Finansowa elastyczność.
Przejęci rozpoczynającymi się studiami, poznawanymi osobami, a nierzadko nowym miastem studenci nawet nie zauważają, jak zdają egzamin z finansowej dojrzałości. Student często staje w obliczu braku środków, zaczyna wykazywać się kreatywnością. Zaskakującą i bardzo pozytywną kreatywnością!
Co robi student, który potrzebuje kasy? Łowi ją w sieci!
W popularnych portalach ogłoszeniowych znajdziemy wiele studenckich ofert wynoszenia śmieci czy wyprowadzania psów – słowem wszystkiego, co nie wymaga szczególnych kompetencji, zajmuje relatywnie mało czasu (tego akurat nie ma żaden student) i jest płatne „od ręki”.
Dzięki temu student szybko uczy się, że w świecie pieniędzy zawsze warto szukać dodatkowego, alternatywnego źródła finansowania.
Zawsze warto mieć zapasowe „koło ratunkowo–finansowe”. W dorosłym życiu raczej nie będziemy reperowali już domowego budżetu wyprowadzaniem psów sąsiadki, dlatego gdy rozpoczynamy już normalną pracę, warto rozważyć wybór partnera finansowego. Przykładem takiego „koła ratunkowego” jest właśnie Aasa Polska S.A. – transparentne koszty, bardzo wygodne raty, oferta indywidualnie dopasowana do bieżących potrzeb i możliwości. Nic dziwnego, że Aasa Polska S.A. jest partnerem wielu domowych budżetów w Polsce.
Student zawodowy! Czyli czy i jak dorabiają studenci?
Studia dzienne nie sprzyjają pracy, jednak dynamicznie zmieniający się rynek coraz bardziej elastycznie reaguje na możliwości czasowe młodych osób. W jaki sposób?
-> praca zdalna
Dzisiaj, w czasach, kiedy niemal wszyscy korzystamy z mobilnych urządzeń, coraz częściej pracujemy tam, gdzie aktualnie jesteśmy, a niekoniecznie w biurze czy siedzibie firmy.
Pracodawcy z dużych międzynarodowych korporacji szukają przede wszystkim kreatywnych ludzi, którzy dobrze znają języki obce. Miejsce wykonywania ich pracy jest często drugorzędne – liczy się jakość pracy, a nie miejsce jej wykonywania.
-> praca w Polsce, ale dla drugiej półkuli ziemskiej
Coraz więcej międzynarodowych firm otwiera swoje biura w Polsce. Spora część z nich pracuje w innej strefie czasowej i szuka osób dyspozycyjnych głównie późnymi wieczorami, czyli wtedy, kiedy student i tak nie śpi.
Taki rodzaj pracy bywa nieco uporczywy, jednak daje w zamian coś bezcennego! Uczy młodego człowieka standardów pracy w globalnej korporacji.
-> praca zmianowa
Kluby, puby i restauracje to naturalne miejsce pracy każdego studenta, jakkolwiek coraz częściej wybierane są przez studentów tak zwane sieciówki. Dlaczego? Ścieżka rozwoju w miejscach takich jak na przykład popularna sieć kawiarni jest bardzo jasno określona. To właśnie tu czas studiów i pracy w trybie zmianowym jest wartościowym okresem zdobywania doświadczenia, poznawania marki, które jest nieocenione w pracy na szczeblach kierowniczych.
Żarty się skończyły, zaczęła się dobra passa
Kiedyś w akademikach powtarzano dowcip: „z pamiętnika studenta. Poniedziałek – jestem głodny. Wtorek – jestem głodny. Środa – jestem głodny. Czwartek – jestem głodny. Piątek – STYPENDIUM!!! Sobota – niczego nie pamiętam. Niedziela – jestem głodny”. Wydaje się jednak, że to już przeszłość. Z jednego tylko powodu. Właśnie teraz jest czas studentów!
Rynek pracy się zmienia. Przestaje już być rynkiem produktów, a staje się rynkiem usług i potrzebuje przede wszystkim kreatywności oraz zaangażowania, a tego nie można odmówić studentom. Studenci! Do książek i do pracy! Okres studencki to nie tylko czas zabawy, ale również nauki tego, jak zarządzać własnym budżetem w dorosłym życiu!