Jak rozmawiać z dzieckiem o pieniądzach?

5 min czytania

Od kiedy wynaleziono pieniądze, czyli od mniej więcej w VII p.n.e., kiedy to w Starożytnej Fenicji zaczęto używać wytopów z brązu jako środka wymiany gospodarczej, rodzice całego świata stanęli przed wyzwaniem, które do tej pory nie zostało rozwiązane. Jak nauczyć swoje dziecko szacunku do pieniędzy?

Jak rozmawiać z dzieckiem o pieniądzach?

Jak sprawić, aby nie popełniało ono naszych błędów w kwestiach finansowych i przede wszystkim, jak wykształcić u niego dojrzałość w sprawie zarządzania swoim przyszłym domowym budżetem?

Dlaczego tak ważna jest nauka organizacji własnych finansów?

To proste – pieniądze to spokój, a ich brak zawsze wiąże się z uczuciem braku komfortu. Każdy rodzic chce tego oszczędzić swojemu dziecku. To przecież jasne! Nie po to przecież dołożyli wszelkich starań, aby wychować swoje dziecko na człowieka szczęśliwego, który potrafi cieszyć się życiem i czerpać z niego, żeby stracić to wszystko przez brak pieniędzy spowodowany nieumiejętnym zarządzaniem budżetem.

Uczenie dziecka szacunku do pieniędzy to inwestycja w spokój naszej pociechy oraz – nie ma co ukrywać – nasz własny!

Dlaczego warto uczyć dzieci szacunku do pieniędzy?

  1. Ucząc dzieci szacunku do pieniędzy, przede wszystkim uczymy je odpowiedzialności w życiu

Dziecko nie musi od razu wiedzieć skąd się biorą pieniądze, najważniejsze, że jego potrzeby są zapewnione. Jest mu ciepło, nigdy nie jest głodne – a tego, że ktoś płaci za czynsz lub ogrzewanie zupełnie nie musi go obchodzić. Przynajmniej na początku. Z czasem jednak, kiedy kilkulatek zaczyna zadawać coraz więcej pytań, warto wtedy wykorzystać ciekawość młodego domownika i zacząć z nim rozmowę na temat finansów. Uwaga! Łatwo nie będzie (-: Zimowa pożyczka

Jeżeli maluch sam nie zacznie tematu rozmowy, warto podczas finalizowania zakupów rzucić przysłowiową wędkę. Dziecko, które przed chwilą widziało, jak rodzic płacił, wyjmując pieniądze z portfela będzie z pewnością zaintrygowane, kiedy zapytamy je:

– A wiesz skąd się biorą pieniądze w moim portfelu?

Warto wtedy rozwinąć rozmowę w taki sposób, aby dziecko samo dotarło do wniosku, że pieniądze biorą się z pracy, która jest inwestycją czasu dorosłych (czas pracy, czas poświęcony na zdobycie kwalifikacji do wykonywania zawodu).

Uświadamiając dziecku albo jeszcze lepiej – sprawiając, że dziecko samo uświadomi sobie, że pieniądze nie są wartością wirtualną, że są efektem pracy, sprawimy, że zacznie nie tylko myśleć o nich jako o czymś realnym. Przede wszystkim dziecko nabierze do nich szacunku, który jest pierwszym i najważniejszym krokiem w drodze do odpowiedzialności finansowej w dorosłym życiu.

Warto rozmawiać. A przede wszystkim warto rozmawiać o pieniądzach z dzieckiem! I to nie będą rozmowy, w których rozmienimy się na drobne (-:  

  1. Ucząc szacunku do pieniędzy, sami uczymy się finansowej dyscypliny

Teoretycy edukacji często podkreślają, że najlepszą metodą nauki jest… uczenie innych. Jeżeli więc sami sobie zarzucamy, że zbyt często ulegamy finansowym pokusom, albo wprost uważamy siebie za osoby nieodpowiedzialne finansowo (uderzmy się w pierś!), to właśnie nauka dzieci z zakresu zarządzania domowym budżetem, okaże się cenną lekcją… także dla nas! Zimowa pożyczka

Czasami, aby uświadomić sobie pewne kwestie, musimy usłyszeć je kiedy brzmią głośno! Rozmawiając z dzieckiem na poniższe kwestie sami nagle zdamy sobie sprawę z rzeczy, na które w codziennym życiu nie mamy czasu. A warto zadawać sobie proste, najprostsze pytania. Szczególnie te, które dotyczą finansów. Czy kiedyś zastanawialiście się nad takimi kwestiami:

  • Co to znaczy, że czas to pieniądz?
  • Skąd się biorą pieniądze?
  • Jakie mamy pomysły, żeby każdego dnia oszczędzić chociaż drobną kwotę
  • Czym jest pożyczka i czym jest kredyt?

Rozmawiając z dzieckiem i szukając wspólnie z nim odpowiedzi, sami będziemy mieli okazję zadać sobie najważniejsze, bo podstawowe pytania dotyczące finansów. Pytania, na które nie mamy czasu. A szkoda! Warto zainwestować ten czas!

  1. Nauka szacunku do pieniędzy to inwestycja w szczęście naszego dziecka.

Brak pieniędzy jest jedną z najbardziej stresujących sytuacji w życiu, których każdy rodzic chce oszczędzić dziecku. Mając chwilę na zabawę z dzieckiem, wykorzystajmy ją na pełną kreatywności naukę zarządzania finansami. Przykład? Zabawa w sklep. Dajmy dziecku kilka monet (dziecko, które będzie miało w ręce PRAWDZIWE pieniądze, a nie zabawkę będzie szczerze przejęte swoją rolą) i zaproponujmy możliwość kupienia kilku rzeczy w sklepie. Niech będą to rzeczy z różnych kategorii. Rzeczy niezbędne do życia (np. jedzenie), rzeczy przyjemne (np. bilet do kina). Pozwólmy dziecku na wybór, uświadomimy mu, że w życiu i w finansach kompromis jest jedną z największych ze sztuk!

I na sam koniec – PRZYSŁOWIA MĄDROŚCIĄ (FINANSOWĄ) NARODU. Pamiętajmy, że dzieci uwielbiają naśladować rodziców. Zakładać ich ubrania, bawić się w biuro lub sklep, uczestniczyć w domowych wydarzeniach. Będąc rodzicem, jesteśmy też autorytetem w sprawach finansowych! Uważajmy na to, co mówimy o pieniądzach przy dziecku i jak z nich korzystamy! Powiedzenie „czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci” szczególnie widoczne jest na przykładzie podejścia do spraw finansowych. Zostań finansowym idolem swojego dziecka! Pokaż mu, że na Ciebie może zawsze liczyć!