Windykacja należności a zajęcie komornicze

3 min czytania

Długi należy spłacać, ale są przypadki, gdy z jakichś względów nie jest to możliwe. Wówczas sprawa może trafić do firmy windykacyjnej, której zadaniem jest odzyskiwanie zadłużenia. Wiele osób myli jednak windykację z zajęciami komorniczymi – czym dokładnie różnią się one między sobą?

Windykacja należności a zajęcie komornicze

Do windykatorów trafiają różnego rodzaju długi, na przykład z niespłaconych pożyczek i kredytów, długi z nieopłaconych rachunków za telefony i telewizję, także windykatorzy zajmują się dochodzeniem długów od przedsiębiorstw. W Polsce działa wiele firm windykacyjnych – są to zarówno bardzo znane firmy, jak i te, które są mniejsze i najczęściej koncentrują się na określonym regionie. Działania windykacyjne prowadzą też niektóre kancelarie prawnicze.

Długi trafiają do windykatorów najczęściej w wyniku ich sprzedaży – firma windykacyjna skupuje długi w niższych cenach niż wartość wierzytelności, aby potem odzyskać wierzytelność wraz z odsetkami i dodatkowymi opłatami. Na tym polega jej zarobek.

Windykacja prowadzona jest w dwóch etapach:

  • windykacja polubowna – miękka
  • windykacja sądowa – twarda

Wiele osób myli ze sobą te dwa pojęcia, dlatego warto przyjrzeć się im bliżej. Właśnie z tego powodu pojawia się też pomieszanie terminów windykacji oraz egzekucji komorniczej. Tak naprawdę jednak różnica jest bardzo prosta.

Co może windykator?

Windykatorem jest osoba, która zajmuje się odzyskiwaniem długów. Ma ona jednak ograniczony zasób narzędzi prawnych w stosunku do komornika. Windykatorzy zajmują się windykacją polubowną, która polega na informowaniu dłużnika o tym, że ma długi, a także na nakłonieniu go do ich spłaty. Zimowa pożyczka

Windykator nie może jednocześnie grozić dłużnikowi lub zastraszać go. Nie ma on również prawa do zajęcia mienia dłużnika. W takich sytuacjach prawo stoi po stronie dłużnika, który może na Policji zgłosić to jako nękanie.

Co może komornik?

Komornik sądowy ma już znacznie szersze możliwości od windykatora. Komornik rozpoczyna swoje działanie wtedy, gdy sprawa jest kierowana do sądu i rozstrzygana jest na korzyść wierzyciela. Może on wtedy przeprowadzić egzekucję długów na podstawie tytułu wykonawczego, czyli tytułu egzekucyjnego z klauzulą wykonalności.

Komornik może zająć dłużnikowi część pensji, jego oszczędności, może też zająć majątek, który potem może być poddany licytacji komorniczej. W przepisach prawa znajdziemy informacje o tym, że komornik nie może zająć całego majątku i pieniędzy dłużnika – musi zostawić mu część potrzebną do życia.

Windykacja to nie komornik, ale warto go unikać

Zatem postępowanie windykacyjne na etapie polubownym nie ma jeszcze nic wspólnego z egzekucją komorniczą, ale warto pamiętać o tym, że może do niego prowadzić. Jeśli dłużnik nie będzie chętny do uregulowania zobowiązania i nie będzie współpracował z firmą windykacyjną, ta, w imieniu wierzyciela, może skierować sprawę do sądu, a potem do komornika.

Zatem najkorzystniejszym rozwiązaniem dla dłużnika jest zgoda na spłatę długu już na etapie windykacji polubownej. Windykator może wtedy rozłożyć dług na małe raty, które będą łatwiejsze do spłaty. Do zapłaty ogółem będzie też mniejsza suma, ponieważ komornik nalicza duże dodatkowe opłaty.