Cena złota: ile wynosi w 2021 roku?

Cena złota od wielu lat rośnie – to fakt. Na przestrzeni pięciu lat zdarzały się tąpnięcia na rynku, jednak tendencja cały czas jest zwyżkowa. Czy to oznacza, że sztabka złota jest najlepszym aktualnie sposobem na lokowanie swoich oszczędności?

Na początku przeanalizujmy rynkowe wykresy na przełomie 2020 i 2021 roku. Praktycznie od początku grudnia 2020 roku cena złota za gram rośnie. Kurs złota wynosił 1 grudnia 1819,20 USD za uncję (międzynarodowa jednostka określająca masę złota). Cena kruszcu na koniec minionego już roku wyniosła 1901,50 USD – to pokazuje jak ogromna jest tendencja zwyżkowa w przypadku minerału takiego jak złoto.

2021 rok zaczął się dla inwestorów jeszcze lepiej. 4 stycznia giełda złota zanotowała ogromny wzrost wartości kruszcu (o około 23 USD za uncję) i trend utrzymywał się do 6 stycznia. Następnie nastąpił spadek wartości złota, który na dzień 7 stycznia wynosi 1911 USD za uncję, co stanowi ponad 7035 złotych polskich.

Choć złoto (podobnie jak pozostałe kruszce czy papiery wartościowe) ma wahania kursu, to jednak ten cały czas się zwiększa. W 2016 roku złoto kosztowało 1000 USD za uncję. Cierpliwi mogli więc podwoić swój majątek. A jak będzie kształtowała się cena złota? Wykres mówi wszystko – z pewnością będzie rosła, jednak w międzyczasie możemy spodziewać się chwilowych spadków.

Ceny złota za gram są inne niż w przypadku omawianej uncji. Warto jednak rozmawiać o tak małych wartościach inwestycyjnych w ten kruszec, bo jest on wtedy dostępny praktycznie dla każdego. W przypadku tego minerału gram kosztuje 61.96 USD, czyli 226 złotych i 76 groszy. Małe ilości złota nie są dobre, jeżeli myślimy o inwestycjach krótkoterminowych – wzrosty czy spadki ograniczają się do wartości 10, 20 groszy za gram. Cierpliwość może zostać natomiast nagrodzona! W 2014 roku cena grama złota wynosiła niecałe 130 złotych. Dziś jest to prawie 100 złotych więcej.

Kilogram złota to naprawdę dużo. Inwestorzy raczej nie używają tej jednostki masy do określenia, jak dużo zainwestowali. Dlaczego? Wystarczy spojrzeć na ceny kruszcu. Aktualnie kilogram złota kosztuje 61,956.89 dolarów amerykańskich (co w przeliczeniu na polskie daje kwotę prawie 227 tysięcy złotych). To stawki ogromne, które nie są najczęściej dostępne dla każdego inwestora (a z pewnością nie dla początkujących).

Jeżeli inwestor dysponuje jednak tak dużymi środkami, to może potraktować złoto jako inwestycję krótkoterminową – nastawioną na bardzo szybki zysk. Tu jednak uwaga! Radzimy wcześniej zapoznać się z rynkiem, nabrać doświadczenia. Inwestowanie tak dużych kwot może okazać się niebezpieczne i zgubne w skutkach. Dlaczego mówimy o krótkoterminowych inwestycjach w kilogram złota? 

Przykładowo, 15 grudnia 2020 roku kilogram złota kosztował 214 tysięcy złotych. Jeżeli ktoś zainwestował wtedy swoje środki, to 5 stycznia mógł zarobić ponad 18 tysięcy złotych (kurs kruszcu wyniósł ponad 232 tysiące złotych). To błyskawiczny zysk, obarczony jednak bardzo dużym ryzykiem!

Standardowa sztabka złota to 400 uncji, czyli w przeliczeniu na nasze jednostki wagi – 14 kilogramów. Tak ogromne wartości są jednak używane najczęściej w międzybankowym obrocie złotem i w rozliczeniu między państwami. Łatwo przeliczyć, że standardowa sztabka złota jest warta około 3 milionów złotych.

Pomyślano jednak również o mniejszych inwestorach. Z tego względu na rynku występują sztabki o wartości kilogramowej, 250 gram, 50 gram, 5 gram i 1 grama. Koszt tak małej sztabki złota to prawie 300 złotych (do kursu trzeba doliczyć również kwestie produkcyjne i dystrybucyjne). To jednak świetny sposób na inwestycję długoterminową, bo – jak pokazaliśmy wyżej – wartość kruszcu cały czas rośnie!

Najmniej opłacalne jest złoto przetworzone. Skupy złota zapłacą wprawdzie za pierścionki, łańcuszki, bransolety i pozostałą biżuterię, jednak jej wartość rzeczywista nie będzie atrakcyjna dla rynku finansowego. U jubilera z pewnością nie powinniśmy inwestować w złoto, bo wyłącznie na tym stracimy. Poza tym – złoto w takiej formie nigdy nie jest czyste, a ma ograniczoną próbę (najczęściej 333 lub 535, ale zdarza się też 928).

W złoto można inwestować dwojako. Pierwsza kwestia to zakup własnej sztabki złota. Czyste złoto można przechowywać w bankowym depozycie albo w domu. Mówi się, że to najlepsza inwestycja, bo kruszec w takiej formie zawsze będzie do nas należał. Przy większych ilościach złota z transportem może być już jednak problem, a trzymanie ogromnych funduszy w domu też nie jest najlepszym pomysłem. Miejmy też na uwadze fakt, że koszt zakupu sztabki jest większy, niż w przypadku nieprzetworzonego kruszcu.

Alternatywną opcją jest korzystanie z giełdy złota i serwisów umożliwiających zdalny zakup kruszcu. W praktyce przypomina to inwestycję w papiery wartościowe za pomocą domów maklerskich. Złota nie zobaczymy „fizycznie”, jednak będziemy mogli nim cały czas dysponować. Wiele dużych, bankowych domów maklerskich również umożliwia inwestycję w złoto.

Ostatnią kwestią jest cel inwestycyjny. Jeżeli zależy nam na szybkim zysku, a nie mamy dużych środków to złoto nie jest dobrym narzędziem do inwestycji. Kurs kruszcu nie jest bardzo dynamiczny i przy małych wartościach nie zagwarantuje wysokich zysków.

Jeżeli natomiast potraktujemy złoto jako inwestycję długoterminową, a wręcz – lokatę kapitału na lata, to będzie to bardzo dobry sposób. Ceny złota przebijają nawet ceny nieruchomości i są pewne, niezależnie od światowych zawirowań, konfliktów czy tendencji gospodarczej.

Niektórzy analitycy radzą wręcz potraktowanie inwestycji w złoto jako przygotowanie sobie podwaliny pod emeryturę. Taki sposób podejścia do zakupu złota z pewnością warto rozważyć!